piątek, 1 lutego 2013

Liebster Award

Zasady:
1.Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego bloggera za "dobrze wykonaną robotę".
2. Po odebraniu nominacji należy odpowiedzieć na pytania od osoby, która cię nominowała.
3. Następnie ty nominujesz 11 osób, informujesz ich o tym i zadajesz im 11 pytań (nie możesz nominować osoby, która cię nominowała).

Zostałam nominowana, przez Liley i Deane Winchester :**

Pytania i odpowiedzi:
Od Liley:
1. Ulubiony zespół
Odp: Tak naprawdę to trudno mi wybrać. Słucham wielu zespołów, interesuje się wieloma, ale jeśli miałabym wybrać to: The Pretty Reckless, Nirvana, Maroon 5, Evanescence, 30 Second to Mars, Florence and The Machine, Paramore, choć jeszcze nie znam na pamięć ich całych dyskografii, właśnie, jeszcze :)

2. Co byś zmieniła w świecie?
Odp: Starałabym się by ludzie byli bardziej tolerancyjni dla innych religii, ras czy orientacji. To po prostu okropne co się dzieje, ze traktuje się kogoś gorzej. Każdy z nas jest człowiekiem, każdy z nas kocha. Ostatnio czytałam, że w Ugandzie chcą wprowadzić karę śmierci dla homoseksualistów. Gdy o tym przeczytałam łzy stanęły mi w oczach. Trzeba było oddać głosy, by się temu sprzeciwić. Można było głosować tylko raz, a trzeba było zebrać półtora miliona głosów. Głosowałam po kilka razy, cały czas wpisując inny adres e-mail. To okropne, że tak się dzieje. Jeśli byście mogli (tak, korzystam z okazji) to głosować można tu, jest to całkowicie bezpłatne. Trzeba podać tylko swojego maila i nikt nie ponosi żadnych opłat, ani nic z tych rzeczy.
         Co jeszcze? Hm, chciałabym by ludzie, którzy potrzebują pomocy, czy to materialnej, czy po prostu potrzebują ciepła drugiego człowieka, dostali to. Każdy z nas jest w stanie zrobić coś dobrego. Każdy z nas powinien usłyszeć: "Dziękuję, że znaleźliście mnie i pomogliście". W mojej szkole była akcja "Szlachetna paczka", każdy uczeń złożył się i za to kupiliśmy wszelkie potrzebne rzeczy pewnej pani, która wypowiedziała właśnie podobne słowa, które różniły się nieco, ale miały takie same znaczenie. Ludzie powinni się dzielić tym co mają, bo kiedyś także im będzie potrzebna pomoc.
        Hm, jeśli chodzi o szacunek, to gdy starszy schorowany pan, stoi, a młody chłopak siedzi na siedzeniu w autobusie powinien ustąpić. Kiedyś słyszałam taką opowieść, że właśnie chłopak siedział na siedzeniu, a obok niego stał starszy, schorowany pan. Chłopak udawał, że nic nie widzi, choć panu było ciężko, a gdy kontroler biletów spostrzegł się, że chłopak go nie posiada, starszy pan stanął w jego obronie i powiedział, że jedzie z nim i pomaga mu (temu panu). Ja bym poczuła się strasznie głupio w takiej sytuacji, pewnie ten chłopak także.
      Morał z tej długiej odpowiedzi jest taki, że chciałabym by ludzie szanowali siebie wzajemnie, by ludzie nie doświadczali cierpienia i otrzymywali pomocną dłoń.

3. Grasz w totolotka?
Odp: Nie, nie grałam :) I najpewniej grać nie będę, bo z moim szczęściem pewnie i tak nic nie wygram, choć może parę razy bym się skusiła... A nóż, jednak coś wylosuję ;)

4. Ulubione miejsce wakacyjne?
Odp: W zasadzie nie mam takiego. Od kilku lat wyjeżdżam za granicę, gdzie indziej, ale nie ma to jak spędzenie wakacji na wsi, wśród swoich, skacząc po polach i szaleć z przyjaciółmi :) Choć mogłabym jeszcze wymienić tu hotel Gołębiewski w Karpaczu. Jest tam naprawdę pięknie i można tam wypocząć.

5. Co cię najbardziej denerwuję?
Odp: Gdy ludzie, nawet cię nie poznając mają o tobie najgorsze zdanie. Moja przyjaciółka jest naprawdę miłą, wesołą osobą, a niektórzy nawet jej nie znając rozpuszczają o niej plotki. Albo gdy razem z przyjaciółkami śmiejemy się, wygłupiamy, a ludzie się na nas krzywo patrzą i obgadują jakie to jesteśmy dziecinne, a sami jeszcze są właściwie dziećmi, a później się przymilają. Brrrr...
Co jeszcze? Ludzie, którzy boją się pokazać swoją prawdziwą twarz i udają kogoś kim nie są tylko po to by zyskać sympatię innych ludzi. Przecież powinno się lubić kogoś takim jakim ten ktoś jest.
A najbardziej to denerwują mnie ludzie, którzy uważają się za nie wiadomo kogo, myślą, że jest z nich jakiś bóg i car, którego trzeba wielbić, choć w życiu sam do niczego nie doszedł.

6. Wierzysz w horoskopy?
Odp: Nie wierzyłam, ale kiedy moja przyjaciółka czytała mi horoskop i tak bardzo zapewniała, że to wszystko to prawda zaczęłam wątpić. Niektóre horoskopy są naprawdę dobre i wróżby w nich zawarte spełniają się.

7. Jaką piosenkę zagraniczną najbardziej lubisz?
Odp: Ostatnio naprawdę szaleję za Florence and The Machine. Kocham Never Let Me Go, Spectrum, Shake it out, Breath of Life i Seven Devils. Od kilku miesięcy kocham także Birdy - Shelter, My Giril, Smell like teen spirit i Come As You Are Nirvany, oraz My Immortal i Everybody's Fool, Evanescence oraz The Rasmus - I'm Mess, Amy MacDonald - Slow it down oraz piosenki Lany del Rey a najbardziej: Summertime Sadness, Blue Jeans, Video Games, Ride i Born to Die. Trochę ich dużo :) I nie mogę zapomnieć o najukochańszej piosence - Wicked Game, którą śpiewa Gemma Hayes. Od czasu, gdy leciała w Pretty Little Liars, po prostu ją kocham <3 Jest taka magiczna.

8. Lubisz buszować po sklepach z odzieżą?
Odp: Lubię, chyba tak jak większość dziewczyn. Lubię wybierać ubrania, kupować, ale nienawidzę przymierzać. Jest to dla mnie strata czasu, mam ochotę po prostu wziąć ubranie i do razu kupić, ale niestety, nie da się tak.

9. Na jakim filmie byłaś ostatnio w kinie?
Odp: Na pierwszej części Hobbita (mają być trzy *.*). Szczerze mówiąc nigdy nie oglądałam Władcy Pierścieni, naprawdę. Ale gdy obejrzałam Hobbita byłam po prostu zafascynowana. Całym światem Śródziemia, hobbitami i pierścieniem. Mam ochotę na więcej! Obiecałam sobie, bo tak wspaniałym seansie, że na pewno wezmę się za Władcę.

10. Chciałabyś wydać kiedyś książkę?
Odp: Chciałabym. Mam nawet dość dużo dobrych pomysłów, na dość długie serie/trylogie i jestem z nich naprawdę bardzo dumna. Dumna ze swojej wyobraźni i z tego jak to wszystko zaplanowałam. Większość z nich to fantastyka, oczywiście. Choć kilka obyczajówek też się znajdzie i w powieściach ( tak w *tych* powieściach,  którymi wiąże nadzieję i które tak bardzo napawają mnie dumą) fantasy są elementy thirlleru, dramatu, romansu... Moje przyjaciółki i mama, które co nieco wiedzą, naprawdę mnie chwalą i mówią, że mam wyobraźnie, ale do wydania książki jeszcze długa droga. Chciałabym poprawić styl, opanować do perfekcji interpunkcję, gramatykę, bo na szczęście z ortografią nigdy nie miałam problemu. Mam nadzieję, że kiedyś moje marzenie się spełni, lecz na razie muszę pracować :)

11. Twoja najbardziej irytująca ksywka z dzieciństwa?
Odp: Cóż... Chyba są takie, choć może nie irytujące, ale zawstydzające. Mój pradziadek ( choć właściwie to, że jest pra- nie robi żadnej różnicy, po prostu dziadek) mówił na mnie Klaudek ( bo mam na imię Klaudia, a mój wujek właśnie Klaudiusz :D) i Bąbel. Drugi dziadek do tej pory mówi na mnie Mała, albo Mistrzyni. Mój chrzestny zwraca się do mnie: Malutka, ze względu na mój wzrost bo jest dwa razy większy niż ja :D Więc ksywki zostały do tej pory, czasami są trochę irytujące, ale w większości, jak już wcześniej napisałam zawstydzające. Cha, cha.

Od Deany Winchester:

1. Jaki jest twój ulubiony film na podstawie książki?
Odp: Chyba nie zdziwię nikogo gdy powiem: wszystkie części Harry'ego Pottera. Kocham całą sagę o młodym czarodzieju, więc co za tym idzie także ekranizacje. Na drugim miejscu ustawiają się w tej kategorii Igrzyska Śmierci. Najpierw przeczytałam książkę i byłam zachwycona, więc także czym prędzej obejrzałam film :).

2. Gdybyś miała wybrać jedną nadprzyrodzoną moc, jaka by ona była?
Odp.: Hm, no cóż pytanie jest w sumie łatwe, ale musiałabym się nad tym poważnie zastanowić. Pierwsze co pomyślałam to czytanie w myślach, ale nie jestem pewna, czy zawsze chciałabym wiedzieć o czym myślą inni ludzie ^^ Myślę, że byłoby to chyba spowalnianie molekuł, inaczej znane jako zamrażanie. Taką moc miała Piper z Czarodziejek i sądzę, że była naprawdę przydatna. Myślałam też o przybieraniu wyglądu innych osób, jednak byłby to czasami problem, bo (teoretycznie rzecz biorąc) zmieniłabym się w kogoś i spotkała jego znajomego, to nie wiedziałabym co zrobić. Przeszłości nie chciałabym przewidywać. Czasami lepiej nie widzieć pewnych rzeczy. Myślę, że najatrakcyjniejszą dla mnie mocą byłaby Projekcja Astralna. Mogłabym być w kilku miejscach na raz. Super! Przydałoby się :).

3. Jakiego bohatera książkowego/filmowego lubisz najbardziej?
Odp.: Chyba nie trudno się domyślić, że króluje u mnie Syriusz Black. Nie jestem w stanie powiedzieć czemu, po prostu go ubóstwiam. Kto jeszcze, hm... Uwielbiam Katniss Everdeen. Jest honorowa, odważna i kochająca, robi wrażenie. Przez jakiś czas na avatarze widniał u mnie Peeta Mallark. Uwielbiam go i także nie wiem czemu. Tak naprawdę, to nie tylko Syriusz króluję w moim sercu. Caleb Rivers, Toby Cavanaugh i bracia Salvatore mu dorównują. Cóż, jeśli ktoś systematycznie ogląda Pretty Little Liars, nie będzie zdziwiony, ze powiedziałam: Caleb. Nigdy nie widziałam, żeby ktoś kochał tak mocno jak on. Dla Hanny jest w stanie zrobić wszystko, broni ją i jej przyjaciółek, gołym okiem widać, że ją kocha i wspaniały z niego chłopak. Toby, cóż... W 3 sezonie pewnie niektóre wielbicielki rzucały w ekran. Ja nie. Nie mogę powiedzieć co nadal trzyma mnie przy nim, ale mimo wszystko jestem pewna, że kocha Spencer. Przez 2 sezon serialu był taki jak Caleb, był oparciem dla panny Hastings i to nie mogło tak zniknąć. A bracia Salvatore? Cóż oboje są wspaniali. Lubię oglądać Pamiętniki, choć nienawidzę Eleny (za to, ze się tak nimi bawi), ale Damon i Stefan zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. Tak, prawie sami faceci ^^ No i nie mogłabym jeszcze zapomnieć o Noah, z Pamiętnika. Ogólnie rzecz biorąc tacy faceci to normalnie skarb. A jeśli miałabym wybierać żeńskie, to jak już wcześniej mówiłam Katniss, ale nie ona jest na pierwszym miejscu. Hanna Marin i Spencer Hastings wygrywają w przed biegach, Caroline Forbes też jakieś miejsce w moim sercu ma. A jeśli chodzi o postać żeńską z HP cóż, kocham panią Weasley, Minervę, Ginny, Tonks i Hermionę. Ale się rozpisałam!

4. Czym się w życiu kierujesz?
Odp: Hm, myślę, że zasadą Carpe Diem i "Żyj tak, jakby jutra miało nie być", ale także "Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe", acz są to zasady. Głownie kieruję się myślą, że trzeba szanować innych ludzi i wyciągać do nich pomocną dłoń.

5. Jakiego aktora lubisz najbardziej i dlaczego?
Odp: Trudno mi wybrać jednego, więc podam kilku. Aaron Johnson, Ryan Gosling, Paul Weasley, Ian Somerhalder Rupert Grint, Ben Barnes, Robert Pattinson, Keegan Allen i Tyler Bluckburn. Aaron, cóż zachwycił mnie rolą Johna Lennona. Wydaje mi się, że jest bardzo wesoły, niby beztroski, zabawny... Wydaje mi się typowym Huncwotem, nie wiem czemu. Teraz na oku mam więcej filmów z nim. Ryan Gosling zachwycił mnie rolą Noah. Zagrał to bardzo dobrze. Nie wiem ile razy płakałam i to właśnie dzięki niemu. Paul Weasley i Ian Somerhalder... Chyba nie będę wyjątkiem, jeśli powiem, ze obaj zachwycili mnie rolami braci Salvatore. Paula polubiłam od razu. Nie tylko dlatego, że grał Stefana, ale widać w nim było, że oddaje się swojej roli. Ian zaś także wkładał całe serce i wiem jaki jest ten aktor w rzeczywistości. Bardzo przekonująco wcielił się w rolę swojego przeciwieństwa. Rupert. Może to dlatego, że kocham Rona? Widać, że wynosi radość z tego co robi. Ben Barnes. Zauroczył mnie rolą księcia Kaspiana i Doriana Greya. Obie role odegrał bardzo przekonująco. Aż mi gęsia skórka wychodziła, zwłaszcza przy Dorianie. Cóż... Jeśli chodzi o Roberta to są podzielone zdania na jego temat. Oczywiście najpierw obejrzałam Zmierzch, później się zorientowałam, ze grał on Cedrika, obejrzałam Twój na Zawsze i jestem zachwycona jego grą, bo Pattinson mówi, że on nie jest takim romantykiem jak Edward. Widać, że to zwykły facet i z wywiadów, i z zachowania, to naprawdę wspaniałe. Keegan i Tyler. Odtwórca Toby'ego i Caleba. Nie muszę mówić czym mnie zachwycili prawda? Na początku było to tylko ze względu na postacie, ale później oglądałam z nimi filmiki na youtube i to strasznie sympatyczni kolesie i do tego tacy utalentowani, bo oboje i grają, i śpiewają. Cóż, napisałam samych mężczyzn, bo napisane było aktorzy ;D

6. Gdzie byś chciała zamieszkać w przyszłości?
Odp: Chciałabym na kilka lat wyjechać to Londynu, zapoznać się z kulturą, język nawet dobrze znam, ale zawsze chciałam zwiedzić to miasto, acz to marzenia :) Najpewniej na wsi. Wychowałam się na wsi i nadal tu mieszkam, ale nie takiej typowej, że krowy, kury, kozy... Po prostu mała, spokojna miejscowość i nie wyobrażam sobie, abym teraz czy kiedykolwiek mieszkała w mieście, jestem przyzwyczajona do życia na łonie natury.

7. Co jest twoim największym marzeniem?
Odp: Mówią, że marzeń się nie zdradza, ale niech mi będzie ^^ Kiedyś tam, chciałabym wydać swoje powieści, gdy już dojdę do perfekcji jeśli chodzi o styl. No i chciałabym być szczęśliwa, bo to najważniejsze.

8. Najbardziej wkurzająca lub dołująca rzecz jaką usłyszałaś?
Odp: Hm, chyba to, że ciągle słyszę, że mam się uczyć i bardziej starać, bo muszę mieć pasek, choć nie jestem pewna czy mi na tym zależy. Nie przypominam sobie, żebym kiedyś usłyszała coś gorszego... Chyba nic takiego nie było.

9. Twoje pierwsze wspomnienie jakie zachowało się w twojej pamięci?
Odp: Uch, nie mam pojęcia. Naprawdę.  Chyba to jak bawiłam się z bratem w piaskownicy i sypałam się z nim piaskiem i biłam łopatkę, choć on miał wtedy rok, a ja cztery lata :) Na pewno było coś jeszcze, ale w tej chwili nie jestem w stanie sobie przypomnieć. A nie! Było jeszcze jak miałam 3 lata i ciocia przywiozła wiśnie i robiła mi z nich kolczyki, a jeszcze wcześniej jak miałam może rok, może dwa to pamiętam jak z chrzestnymi siedziałam i się takim wielki, pluszowym słoniem od wujka bawiłam, haha.

10. Ulubiona piosenka?
Odp: Cóż, podałam wyżej, w 7 odpowiedzi do Liley ;)

11. Ulubiony zespół muzyczny i od kiedy go słuchasz?
Odp: Znowu, patrz: odpowiedź 1 dla Liley :) A słucham ich od kilku miesięcy, niektóre od roku.

Nagnę, trochę zasady i nie będą nominować dokładnie jedenastu osób. Niektórzy nie bawią się w coś takiego. Więc, przechodzimy do sedna :) 

Nominowani:
1. AnaRosa
2. Elaine
3. Ginger Grant
4. Leszczyna
5. Firiel
6. Aura
7. Sweetness
8. Dama Kier

Pytania:

1. Z czym wiążesz swoją przyszłość?
2. Masz zwierzątko?
3. Jakie gatunki opowiadań/powieści czytasz?
4. Na jakie studnia chciałabyś pójść/ Na jakich studniach jesteś?
5. Czy chciałabyś żyć w czasach średniowiecznych?
6. Jak sądzisz, jakie cechy charakteru cenią u ciebie znajomi?
7. Co czujesz gdy piszesz?
8. Jakie jest twoje najstraszniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
9. Twój wymarzony prezent urodzinowy?
10. Jak miałabyś wybrać dla siebie imię to jakie byś wybrała?
11. Jaki jest twój ulubiony film i dlaczego?







4 komentarze:

  1. Dziękuję Ci kochana Kosiu za wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania :)!
    Pozdrawiam Cię serdecznie Mała ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiem że to dziwnie dziękować komuś za odpowiedzi na ytania, ale twoje sa naprawdę długie i wyczerpujące, więc widać, że jednak poświęciłaś trochę czasu. :D Muszę Ci powiedzieć, że twój szablon jest naprawdę bardzo ładny, a Scarlett świetnie pasuje do roli ukochanej Syriusza :D
    :D Pozdrawiam Cię gorąco i przepraszam, że dotąd nie skomentowałam twojego postu, ale po prostu ostatnio miłam nawał prac domowych i nauki więc niestety nie było możliwe żeby u wszystkich komentować, lub do wszystkich wejść. :D
    Deana Winchester

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki wielkie za nominację, ale na razie nie bawię się w Liebster Award, może kiedyś? Maybe :D
    Jak oglądałaś Hobbita, to koniecznie musisz oglądnąć Władcę ^^ No i przeczytać! Mnie zauroczyła książka Tolkiena, właśnie dzięki tej genialnej ekranizacji, kiedy była premiera Hobbita, specjalnie razem z koleżanką wybrałyśmy się na nocny maraton z WP, trzy wspaniałe części + nowiutka historia Bilba, po prostu miodzio ^^

    OdpowiedzUsuń